Opis
Muzeum Spadochroniarza to dzieło Piotra Wybrańca – członka XVIII Cieszyńskiego Oddziału Związku Polskich Spadochroniarzy, byłego skoczka aeroklubu gliwickiego, byłego członka Komisji ds. Tradycji i Historii ZPS, znanego z licznych wystąpień Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Południe”. Chcąc się podzielić swoją pasją, w 2003 r. postanowił on udostępnić swoje bogate zbiory związane ze spadochroniarstwem cywilnym i wojskowym zwiedzającym.
Muzeum zajmuje cztery pomieszczenia willi „Agawa”. Jego ekspozycja przedstawia historię polskiego spadochroniarstwa i działań specjalnych od czasów II RP. Najstarsze eksponaty pochodzą z okresu dwudziestolecia międzywojennego. Duża część odnosi się do okresu II wojny światowej, zwłaszcza do alianckiej operacji powietrzno-desantowej pod Arnhem. Pozostałe zbiory w obszerny sposób ilustrują insygnia noszone współcześnie.
Szeroko ukazany jest okres II wojny światowej. Są tu pamiątki związane z cichociemnymi, Samodzielną Kompanią Grenadierów, Samodzielną Kompanią Komandosów i 2 Batalionem Komandosów Zmotoryzowanych oraz największą ówcześnie polską formacją – 1 Samodzielną Brygadą Spadochronową gen. Sosabowskiego, a także z Batalionem Specjalnym (Szturmowym) LWP. Wśród pamiątek z tego okresu są różnorakie mundury, odznaki, odznaczenia, dokumenty, ekwipunek, a także imponująca kolekcja oryginalnych zdjęć z epoki. Znajdują się tu również oryginalne pamiątki po gen. bryg. Stanisławie Sosabowskim przekazane przez mieszkającego w Portugalii jego wnuka p. Stanisława Sosabowskiego III. Nie tylko on, ale również jego bratanek, a prawnuk generała dr Michael Hal Sosabowski, docenił wkład muzeum w popularyzację pamięci o jego dziadku i jego żołnierzach. Jeżdżąc w 2004 r. po Europie z serią wykładów o gen. Sosabowskim i 1 SBS, ukazywał właśnie „Piotr Wybraniec’s house” jako miejsce, gdzie kultywuje się i popularyzuje tradycje brygadowe.
W muzeum znajduje się także wiele pamiątek powojennych. Ekspozycja mundurów pokazuje te najstarsze, zapomniane i dla wielu ludzi zwłaszcza z młodszego pokolenia zupełnie nie przypominające noszonych kiedykolwiek przez Wojsko Polskie. Są wśród nich także mundury eksperymentalne, przekazane na wyposażenie nielicznym pododdziałom w celu sprawdzenia ich przydatności, jak również te noszone powszechnie, w tym najnowsze wzory używane w Iraku czy Afganistanie.
Ogromne wrażenie na zwiedzających robi potężna kolekcja oznak rozpoznawczych noszonych przez jednostki specjalne. Wiele z tych naszywek to projekty i prototypy, wykonane tylko w paru poglądowych egzemplarzach.
W muzeum tak naprawdę można odnaleźć wszystko, co jest związane ze spadochroniarstwem, nie wyłączając nawet znaczków pocztowych, kart pocztowych, widokówek, medali, coinsów, kalendarzyków, czy nawet zeszytu z wycinkami z gazet na spadochronowe tematy, które właściciel muzeum zbierał już w szkole podstawowej. Są tu również pamiątki związane z aeroklubami, harcerstwem, weteranami i rezerwistami ze Związku Polskich Spadochroniarzy. Jakby tego było mało, to w muzeum znajduje się jeszcze duża kolekcja specjalistycznego sprzętu i umundurowania jednostek spadochronowych i specjalnych z całego świata, a także kolekcja oznak, odznak oraz dokumentów i zdjęć. Niewątpliwie najciekawsze to przedwojenne odznaki skoczka spadochronowego ZSRR oraz amerykańskie, brytyjskie i niemieckie odznaki spadochronowe z okresu II wojny światowej.
Muzeum Spadochroniarstwa jest zdecydowanie największą tego typu ekspozycją w Polsce, dlatego też powinno znaleźć się w planie zwiedzania każdego odwiedzającego Wisłę i jej okolice.
Na koniec warto dodać, iż kustosz muzeum oraz jego małżonka są licencjonowanymi przewodnikami turystycznymi.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Historia
Chociaż Muzeum Spadochroniarstwa zostało otwarte w 2003 r., już sam „spadochronowy” wystrój pensjonatu „Agawa”, w którym się ono znajduje, a który pochodzi z lat 90. uznać można za jego początki. Faktycznie jednak, inauguracja działalności placówki odbyła się 15 lutego 2003 r., w przeddzień okrągłej rocznicy lądowania w kraju jej patrona ppłk Adolfa Pilcha. Uroczystego otwarcia dokonali mjr Andrzej Groele, przeszkolony na cichociemnego komandos 2 Batalionu Komandosów Zmotoryzowanych oraz prezes ds. Kombatantów Związku Polskich Spadochroniarzy por. Tadeusz Cichoń, któremu izba ta była szczególnie bliska, gdyż później nie tylko chętnie w niej gościł, ale właśnie tu swą ostatnią wolą kazał przekazać swoje spadochronowe pamiątki.
Źródło: peuk.fiiz.pl