Pozycja polowa "Nad Jamną" - 3. Schron polowy
32/37
Opis
Polowe schrony piechoty (tzw. "Urbany") budowane na południowym skrzydle Obszaru Warownego "Śląsk" znacznie różnią się od tych na północy. Podstawowa różnica polega na kształcie izby bojowej. Na południu budowano ją na planie trapezu, a na północy prostokąta. Poszczególne obiekty różnią się drobnymi detalami np. ilością i rozmieszczeniem drzwi lub krat przeciwszturmowych. Uzbrojenie stanowiły 2 ckm-y na podstawie polowej umieszczone w strzelnicach typu tradytorowego na specjalnych, drewnianych stołach. Schron nr 2 jest zachowany w gorszym stanie niż schron o numerze 3, układ ziemny w dobrym stanie.
W okolicy można odnaleźć resztki umocnień ziemnych. Ciekawostką nie spotykaną w innych tego typu obiektach na Śląsku są klamrowe drabinki prowadzące na dach obiektów. Czyżby planowano umieścić tam punkty obserwacyjne?
Źródło: fortyfikacja.pl
Historia
Pierwotne plany budowy umocnień na odcinku "Mikołów" nie przewidywały fortyfikacji żelbetowych w okolicy rzeki Kłodnicy i potoku Jamna. Jednak w wyniku wizji lokalnej dokonanej w kwietniu 1939 r. przez dowódcę Armii "Kraków", gen. Antoniego Szylinga, nastąpiła zmiana koncepcji umocnień. Między innymi dodano właśnie pozycje polową nad Jamną. Zmiany te doprowadziły jednak do poważnego opóźnienia rozpoczęcia prac na tym odcinku. Dlatego też, w momencie wybuchu wojny, tylko nieliczne obiekty zostały ukończone.
Główną przeszkodę na tym odcinku miały stanowić rozlewiska i zabagnienia. W tym celu na Kłodnicy i Jamnie wykonano prace hydrotechniczne mające na celu spiętrzenie i rozlanie wody. Niestety do naszych czasów nie dotrwały nawet ślady tych obiektów, gdyż wykonano je z drewna. Dalsza obrona oparta była na rozbudowanych umocnieniach ziemnych ciągnących się prawie na całym terenie lasów panewnickich. Ich wzmocnienie miały stanowić żelbetowe, polowe schrony piechoty. Powstały tylko trzy takie obiekty. Na południowym skraju pozycji, bardziej jako łącznik z pododcinkiem "Śmiłowice", powstał większy obiekt zaliczany do schronów ciężkich.
Badania terenowe, przeprowadzone w minionych latach przez Adama Polczyka ujawniły wykop pod kolejny obiekt. Jego rozmiar sugeruje, że planowano tu kolejny schron ciężki o parametrach zbliżonych do schronu nr 4. Wokół wykopu bardzo dobrze zachowały się umocnienia ziemne. Polowy schron piechoty oznaczony na mapie jako nr 1 jest obecnie niedostępny, gdyż podczas prac związanych z regulacją Kłodnicy został całkowicie zasypany.
Źródło: fortyfikacja.pl