Pozycja "Pszczyna" - 12. Schron polowy
Opis
Schron polowy do ognia bocznego jednostronnego.
Ciekawostki
Na pozycji pszczyńskiej obok schronów żelbetowych (zachowało się 14 ukończonych) wykonano także obiekty o konstrukcji drewniano-ziemnej. Wykonywano je według indywidualnych projektów sporządzanych przez doświadczonych saperów. Z relacji wiemy, że plany schronów pod Pszczyną opracował dowódca 6. batalionu saperów mjr Jan Władyka.
By ułatwić pracę saperów w 1939 r. przygotowano nową instrukcję saperską wykonywania tego typu schronów. Jej istotą było podanie tabel pozwalających obliczać grubości warstw ziemi i drewna dla zapewnienia właściwej odporności schronu i podanie uproszczonych metod wykonawczych, by mogli je wykonywać nawet słabo wyszkoleni żołnierze. Zgodnie z instrukcją schrony bojowe wykonywano w wykopie, zabudowując w nim sztywny szkielet schronu z grubych bali drewnianych, obkładany następnie przepołowionymi balami. Na stropie schronu układano co najmniej dwie warstwy układanych naprzemiennie belek 30 cm i obsypywano ziemią. W schronach ciężkich warstwa bali mogła mieć kilka metrów grubości.
Ostatecznie pod Pszczyną wykonano kilkadziesiąt takich schronów, z czego większość w lasach kobiórskich. Były to w większości schrony lekkie, lecz wykonano też jeden ciężki wyposażony w kopułę pancerną.
W Pszczynie w parku Trzy Dęby można znaleźć pozostałości blokującego szosę z Pawłowic rygla obronnego z 1939 r. W jego skład wchodził punkt oporu przy samym pomniku, złożony z dwóch schronów drewniano-ziemnych, wysuniętych przed istniejącą w tym miejscu starą groblę. Był to położony z tyłu schron do ognia na wprost i ubezpieczający go z boku schron do ognia bocznego (tradytor). Wejścia do schronów od strony grobli ubezpieczono przygotowując wcięte w groblę stanowiska strzeleckie, posiadające usypane z tyłu, pozwalające na obronę okrężną, szerokie zaplecza.
Punkt oporu pod Trzema Dębami został obsadzony 1 września 1939 r. przez wchodzącą w skład krakowskiej 6. Dywizji Piechoty gen. Bernarda Monda, 5. kompanię 20. pułku piechoty por. Jana Sowy. Punkt oporu nie brał udziału w walce następnego dnia, gdyż nie był atakowany, a po przedarciu się czołgów niemieckiej 5. Dywizji Pancernej na południe od Pszczyny, został opuszczony przez obrońców.
W następnych dniach września na pobliskim terenie doszło do rozstrzelania pszczyńskich patriotów - harcerzy oraz byłych powstańców śląskich. Po wojnie ekshumowano ich do mogił pod Trzema Dębami. Trafili tam również żołnierze tarnowskiego 16. pułku piechoty i krakowskiego 6. pułku artylerii lekkiej, ekshumowani z mogił w Ćwiklicach pod lasem Brzezina.
Pozostałości punktu oporu, zarośnięte krzakami, popadły w zapomnienie i mało kto wiedział, iż Trzy Dęby, wpisane w tradycję patriotyczną jako miejsce spotkań pszczyńskich powstańców z 1919 r. i miejsce spoczynku obrońców śląskiej ziemi z 1939 r. poza grobami kryją jeszcze ślady wrześniowych wydarzeń.
Staraniem Krystiana Szostaka, Burmistrza Pszczyny i grupy entuzjastów, kierowanych przez inż. Janusza Ryta odsłonięto przy Trzech Dębach ślady umocnień i zrekonstruowano na podstawie instrukcji schron bojowy do ognia na wprost.
Idąc po koronie wału od jego wejścia natrafimy na wnęki strzeleckie i pozostałości po kolejnym schronie do ognia bocznego. Te kilkadziesiąt metrów umocnień przy Trzech Dębach może sprawiać skromne wrażenie, jednakże pomnożone przez ponad 2000 km granicy polsko-niemieckiej w 1939 r., oddaje miarę wysiłku obronnego przedwojennej Polski.
Źródło: armiakrakow.fortyfikacje.pl