Opis
Kapliczka jest murowana, otynkowana, w formie słupa, nakryta daszkiem z dachówek. Pochodzi zapewne z XVIII w. W płycinach czterech ścian znajdują się olejne obrazy ludowe przedstawiające m.in. Matkę Boską z Dzieciątkiem, Zdjęcie z Krzyża, a także obraz z napisem „Bądź Wola Twoja”, od którego budowla wzięła swoją nazwę.
Z wezwaniem kaplicy związana jest historia ucieczki z Krakowa króla Henryka Walezego, który po śmierci króla Francji Karola IX, uciekał z Wawelu przez Pszczynę, Wiedeń, Wenecję i Turyn, aby w Paryżu objąć tron francuski jako Henryk III. Wg popularnych podań to właśnie tutaj króla Walezego miał dogonić 19 czerwca 1575 r. podkomorzy krakowski Jan Tęczyński, który zatrzymał króla i przysięgając wierność, błagał o powrót na Wawel. Król miał odpowiedzieć, myśląc oczywiście o swym przeznaczeniu i powrocie do francuskiej ojczyzny: „Bądź Wola Twoja!”.
Kapliczka stanęła w XVIII w., prawdopodobnie w miejscu, gdzie znajdowała się XVI-wieczna kapliczka upamiętniająca słowa Henryka Walezego.
Opis kapliczki: Kapliczka otynkowana, w formie grubego słupa na rzucie kwadratu (z daleka wygląda na kaplicę domkową), z szerszą podstawą z kamienia. Podstawa zwęża się esowatym profilem w nieco węższy cokół. Na ścianach kapliczki płyciny w formie okien z ludowymi wizerunkami świętych. Od strony pałacu obraz Bądź Wola Twoja, przestawiająca Chrystusa w Ogrojcu z Aniołem. Na następnej ścianie dwa obrazy – Matka Boża Pszczyńska z dzieciątkiem i Zdjęcie z krzyża. Od strony ul. Żorskiej również dwa wizerunki – na dole święty Krzysztof, na górze święty Józef. Na ścianie skierowanej do parku kolejne dwa obrazy – na górze poraniona twarz Chrystusa w koronie cierniowej (przedstawienie, jak na chuście św. Weroniki). Poniżej większy obraz świętego Floriana, którego w gaszeniu pożaru drewnianego kościółka wyręcza anioł. Kapliczka nakryta dwuspadowym dachem, krytym dachówką. Na szczycie dachu metalowy krzyż (rodzaj krzyża maltańskiego), zdobiony kwiatem.
Otoczenie: Kapliczka stoi na skraju parku pałacowego, w cieniu starego dębu i lipy.
Uwagi: Kapliczka zwana jest Bądź Wola Twoja
. Z powstaniem kapliczki wiąże się legenda, zgodnie z którą w tym miejscu wojewoda krakowski Andrzej Tęczyński dogonił uciekającego z Polski Henryka Walezego. Król Polski otrzymał koronę francuską, więc potajemnie opuścił Polskę. Słowa „Bądź Wola Twoja” miał wypowiedzieć Walezy, uznając swoją decyzję za wypełnienie woli Boga. Według innej wersji słowa te wypowiedział wojewoda Tęczyński widząc bezskuteczność przekonywania Walezego do powrotu.
Źródłó: peuk.fiiz.pl / przydrozne.eu
Historia
Henryk III Walezy, syn Henryka II króla Francji i Katarzyny Medycejskiej, ostatni z dynastii Walezjuszów, urodził się 19 września 1551 r. w Fontainebleau, zmarł (został zamordowany przez katolickiego zakonnika) 2 sierpnia 1589 r. w Saint-Cloud koło Paryża. Z Polski uciekł potajemnie na wieść o bezpotomnej śmierci swojego brata, króla Francji – Karola IX. Nocą, potajemnie, nie zasięgnąwszy wcześniej rady senatu, w przebraniu, opuścił Wawel i udał się w kierunku granicy Polski. Królowi towarzyszyli jego lokaj Jan du Halde, dworzanin Gilles de Souvré, lekarz Marek Miron i kapitan gwardii Mikołaj de Larchant. Odjazd króla zauważono jednak i natychmiast wyruszyła za nim pogoń kierowana przez kasztelana wojnickiego Jana Tęczyńskiego. Kiedy orszak Henryka zbliżał się do granicy, zauważył go starosta oświęcimski, który zrzucił ubranie, skoczył do rzeki i płynąc w kierunku króla krzyczał: „Najjaśniejszy panie, czemu uciekasz?”
Tuż za granicą (według tradycji: na rogatkach Pszczyny) dopadł Henryka pościg wysłany z Krakowa. Henryk odrzucił prośby o powrót do kraju i ustanowienie przed oficjalnym wyjazdem rządów zastępczych. Obiecał, że za kilka miesięcy powróci. Nie zrobił tego jednak nigdy. Biskup Karnkowski wysłał do Francji delegację z Janem Dymitrem Solikowskim na czele, która bezskutecznie w Chambery namawiała Henryka do powrotu. Przebywający w Krakowie ministrowie i senatorowie małopolscy zawiadomili o wyjeździe króla Wielkopolan i Litwinów. Prymas zwołał na koniec sierpnia sejm. Prawie wszyscy senatorowie byli początkowo przeciwni ogłoszeniu bezkrólewia i nowej elekcji, natomiast większość posłów uważała, że potajemny wyjazd Henryka uwalnia poddanych od zobowiązań wobec monarchy i pozwala na wybór nowego. W wyniku długich dyskusji 15 września wysłano poselstwo z listem do króla, wyznaczając mu jako ostateczny termin powrotu do kraju 12 maja 1576 r. Zapowiedziano jednocześnie, że w razie niedotrzymania tego terminu Henryk utraci tron. Henryk obiecywał posłom sejmowym szybki powrót. W kraju miały działać do tego czasu konfederacje szlacheckie i kapturowe, podobnie jak w czasie poprzedniego bezkrólewia. Henryk Walezy nie spełnił obietnicy powrotu, uznano więc tron za pusty i zapowiedziano nową elekcję.
Źródło: peuk.fiiz.pl