Cmentarz żydowski w Janowie
401/86 z 17.06.1986
Opis
Cmentarz żydowski w Janowie powstał pod koniec XVIII w. Nekropolia służyła za miejsce pochówku także Żydom z Częstochowy, którzy byli tutaj grzebani do czasu założenia tam kirkutu w latach 90. XVIII w. Cmentarz, jak wiele innych kirkutów nie tylko w województwie śląskim, bardzo ucierpiał podczas II wojny światowej, kiedy to został zdewastowany przez Niemców. W związku z tym nie zachowało się na nim wiele nagrobków.
Na powierzchni 1,2 ha zachowało się ok. 10 nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1791 r. Są tu także fragmenty ok. 10 uszkodzonych macew. Teren cmentarza jest zalesiony, zielony, co dodaje mu atrakcyjności.
W latach 90. XX w., z inicjatywy ocalałej z holocaustu, zamieszkałej w USA rodziny Jacka Salzburga, przeprowadzono prace renowacyjne cmentarza. Wybudowano wówczas ogrodzenie oraz bramę wejściową. Przy bramie umieszczono tablicę pamiątkową z napisem: „Zabytkowy cmentarz żydowski z XVIII w. Ogrodzenie i odnowienie z Fundacji Rodziny Jacka Salzberga, obywateli USA – którzy przeżyli hitlerowską zagładę”.
Oprócz kirkutu w Janowie zachowała się dawna żydowska karczma powstała w XVIII w. Budynek ten znajduje się w południowo-wschodnim narożniku rynku i wciąż wykorzystywany jest jako lokal gastronomiczny.
***
Cmentarze żydowskie są określane różnymi nazwami. W języku hebrajskim będą to: „bet Chaim” (dom życia), „bet kwarot” (dom grobów) czy „bet olam” (dom życia wiecznego), w języku jidysz – „hajlike ort” (święte miejsce) oraz „gute ort” (dobre miejsce). W Polsce powszechnie przyjęte jest wywodzące się z języka niemieckiego słowo „kirkut”, aczkolwiek w różnych rejonach naszego kraju można usłyszeć też nazwy: „kierkut”, „kierkow”, „kerchoł”, „mogiłki” czy też pogardliwe określenie „okopisko”.
Cmentarze są miejscem świętym, ale jednocześnie rytualnie nieczystym, stąd przy wyjściu znajduje się studnia, przy której należy dokonać ablucji. Nieczystość cmentarza uniemożliwia też wstęp na jego teren Kohenom, choć zakaz ten nie dotyczy pochówków ich bliskich. Nawet wtedy muszą jednak zachować stosowny dystans od grobu.
Charakterystyczny dla cmentarzy żydowskich jest podział terenu na część męską, żeńską i dziecięcą. Często w pobliżu wejścia chowano rabinów, cadyków i inne osoby zasłużone dla lokalnej społeczności.
Przez szacunek dla zmarłych, na cmentarzu nie wolno spożywać jedzenia, pić, wnosić Tory, a więc wykonywać czynności niedostępnych dla nieboszczyka. Nie wolno wypasać zwierząt czy zbierać siana. Nie można też traktować cmentarza jako skrótu drogi.
Mężczyźni na terenie cmentarza żydowskiego powinni nosić nakrycie głowy.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Historia
Początki osadnictwa żydowskiego w Janowie przypadają na XVII/XVIII w. Ze spisu ludności żydowskiej województwa krakowskiego przeprowadzonego w 1765 r. wynika, iż w Janowie żyła blisko połowa liczącej sobie 623 żydowskiej społeczności zamieszkującej okolice Częstochowy. Istnienie tam gminy żydowskiej zostało potwierdzone blisko 30 lat później w czasie przeprowadzonego w 1791 r. powszechnego spisu ludności. Stwierdzono wówczas, iż ponad połowę z 446 mieszkańców Janowa stanowią Żydzi. Przewaga ludności żydowskiej wzmiankowana była również w zapiskach z 1900 r. i 1933 r. i utrzymała się aż do wybuchu II wojny światowej. Już na przełomie wieków w miasteczku istniała siedziba Kahału (władz), synagoga, chader (szkoła), i oczywiście sam kirkut. Od mieszkańców Janowa wiadomo, że jeszcze przed wybuchem II wojny światowej w miejscowości istniała bóżnica lub dom modlitewny. Podobno obiekt ten znajdował się na placu przed siedzibą Ochotniczej Straży Pożarnej Janów. Niestety budynek ten podzielił los większości jurajskich synagog. Holokaust bowiem przyniósł ostateczny kres żydowskiej wspólnocie w Janowie. Dziś jednym z nielicznych śladów jej obecności na tym terenie jest właśnie kirkut.
Źródlo: peuk.fiiz.pl