Pozycja "Czechowice-Dziedzice" - 3. Fundament schronu
Opis
Rozpoczęto wylewanie płyty fundamentowej (znajdującej się obecnie pod ziemią).
Poruszając się ul. Legionów (od strony centrum), skręcamy w prawo na ul. Kopernika. Po prawej stronie, naprzeciwko obecnej Stacji Kontroli Pojazdów przystąpiono do wylewania fundamentu.
Źródło: armiakrakow.fortyfikacje.p
Historia
Planowana jako przedłużenie umocnień pozycji "Bielsko", stanowiąca północne skrzydło polskiej pozycji ufortyfikowanej u podnóża Beskidu Śląskiego (głównej pozycji obronnej 21 DPG). Miała być to pozycja polowa, wzmocniona żelbetowymi schronami bojowymi dla ciężkich karabinów maszynowych.
Pozycję budowano na skarpie nad brzegiem strumienia, wzdłuż starej drogi Bielsko-Pszczyna (po zachodniej stronie), wzmacniając ją okopami i zaporami z drutu kolczastego. Wytyczono pola minowe, nie zdołano ich jednak uzbroić.
Wygląd i przebieg pozycji ustalono na podstawie badań terenowych, przeprowadzonych w listopadzie 2000 r. oraz październiku 2002 r., a także ustnych relacji miejscowej ludności.
Prace fortyfikacyjne rozpoczęto w drugiej połowie sierpnia 1939 r. Przy budowie zatrudnieni byli żołnierze służby zasadniczej. Do 1 września 1939 r. wykonano tylko jeden gotowy schron bojowy typu "skośnego" na 2 ckm. Nie zdołano go jednak wyposażyć w podstawowy sprzęt i uzbrojenie.
Okopy i stanowiska strzeleckie obsadziło wojsko 1 batalionu 202 Pułku Piechoty Rezerwowej z Batalionu Obrony Narodowej "Bielsko" pod dowództwem mjr Mieczysława Drabika. Od rana 1 września batalion pozostawał na pozycji głównej. Pod wieczór wszedł on w kontakt ogniowy z nieprzyjacielem, wspartym czołgami, ale ten napór dobrze wytrzymał. Część sił polskich (6 kompania), uprzedzając atak niemiecki przystąpiła do planowego niszczenia rafinerii w Dziedzicach. Pomimo planowanych zniszczeń, kompania nie dysponowała właściwym sprzętem saperskim.
2 września 1939 r., około godz. 14.00 Niemcy siłami oddziału rozpoznawczego XVII Korpusu Armijnego (wyposażonego w samochody pancerne i piechotę na ciężarówkach) wjechali do Dziedzic, usiłując opanować je z marszu (przy pomocy grup dywersyjnych rekrutujących się z miejscowej ludności niemieckiej). Sukces nieprzyjaciela był jednak przejściowy, bowiem Dziedzice zostały natychmiast z powrotem odebrane energicznym przeciwdziałaniem broniącego je batalionu mjr Drabika. Obecność wchodzącego akurat do miasta 3 batalionu 3 psp (wycofującego się z Bogumina) przesądziła o wyniku boju. Utrzymanie Dziedzic miało olbrzymie znaczenie, ponieważ utrata tego rejonu, przy jednoczesnym przełamaniu pozycji polskiej pod Pszczyną, mogła oznaczać stworzenie ogromnej luki w systemie obronnym GO "Bielsko", na zatkanie której nie było już odwodów. Dodatkowo zgodnie z rozkazami dowódcy GO "Bielsko", oddziały mjr Drabika osłaniać miały miejsce koncentracji batalionów podhalańskich dla kontrataku na Pszczynę. W związku z zaistniałą sytuacją bojową i rozkazami dowództwa, około godz. 20.00 zaczął się odwrót naszych sił z pozycji Dziedzice w kierunku na Kęty.
Schrony bojowe na pozycji "Dziedzice" (składowej GO "Bielsko") budowano według typowego projektu schronu polowego, na podstawie Instrukcji Saperskiej z 1939 r. (podobnie jak na siostrzanej pozycji Bielsko).
Do dzisiaj zachowany jest schron bojowy przy "drodze do starej gminy", w bok od ulicy Legionów. Widoczne są zarysy okopów nad skarpą obok schronu 2. Ten obiekt nie został ukończony, wylana została tylko płyta fundamentowa (znajdująca się obecnie pod ziemią). Wiadomo również o dwóch, kolejnych miejscach gdzie przystąpiono do wylewania fundamentów - o tym fakcie w swojej relacji wspomina Pan Bronisław Skiba z Czechowic-Dziedzic. Zachował się natomiast pręt zbrojeniowy z budowy schronu (3 lub 4).
Źródło: armiakrakow.fortyfikacje.pl