Punkt oporu "Łagiewniki" - 17. Schron bojowy nr 10 (nie istnieje)
Opis
Obiekt niestety już nie istnieje i brak wiarygodnych informacji o szczegółach jego budowy oraz uzbrojenia. Prawdopodobnie był to schron broni maszynowej do ognia czołowego. Nie posiadał kopuły pancernej. Zbudowano go około 50-100 metrów na północ od skrzyżowania ul. Świętochłowickiej i Krzyżowej. Został wysadzony i rozebrany w latach 50-tych XX wieku.
Źródło: fortyfikacja.pl
Historia
Prace na odcinku "Łagiewniki" rozpoczęto w 1936 roku i praktycznie nie udało się ich skończyć do wybuchu wojny. W pierwszym roku wybudowano prawie wszystkie ciężkie schrony. W 1937 powstał ostatni obiekt i trwały prace wyposażeniowe w pozostałych schronach. W ramach prac zagęszczających obronę na Obszarze Warownym "Śląsk", w 1938 roku w Łagiewnikach przy obecnej ul. Krzyżowej powstał najprawdopodobniej schron pozorno-bojowy. Jedynym śladem jego istnienia (jak do tej pory) jest niemiecka mapa szpiegowska z czerwca 1939 roku, na której jest oznaczony numerem 44b. W sierpniu 1939 roku powstaje ostatnia budowla - polowy schron piechoty. Jednak nie zdążono go dokończyć, o czym świadczą zachowane do dziś fragmenty szalunku.
Punkt oporu "Łagiewniki" miał być jednym z najsilniejszych odcinków obrony na Śląsku. Został bowiem umieszczony na najkrótszym trakcie łączącym Bytom z Katowicami (ok. 2h marszu), tym samym na najbardziej prawdopodomnym kierunku niemieckiego ataku. Ponadto schrony łagiewnickie miały strzec magistrali kolejowej Bytom- horzów i wybudowanej po podziale Śląska, omijającej Bytom, linii Tarnowskie Góry-Chorzów. Dlatego znajdowały się na nim aż 3 tradytory dla artylerii polowej (centralny już nie istnieje). Ponadto obronę zorganizowano bardzo głęboko, dzieląc ją jakby na trzy linie. Do pierwszej można zaliczyć obiekty 1, 10, 11, 12, 13, 15; drugą stanowiłyby: 2, 3, 4, 9 i 14, a trzecią, zabezpieczającą 5, 6, 7. Na trzeciej linii znajdowały się również koszary, magazyn amunicji oraz komora kabli telefonicznych.
Dziś trudno uchwycić sens takiego umiejscowienia obiektów. Trzeba jednak pamiętać, że przed wojną zarówno kolej, jak i obecna ulica Chorzowska w Bytomiu nie biegła po nasypach i nie było wiaduktów. W efekcie schrony miały strzelnice mniej więcej na poziomie torowiska, a schron nr 4 miał od czoła głęboką dolinę.
Źródło: fortyfikacja.pl