Opis
Położona nad rzeką Cyną w gminie Krzyżanowice wieś Bieńkowice jest znana pasjonatom kowalstwa nie tylko w Polsce, ale poza jej granicami. Znajdujące się tutaj bowiem Muzeum Kowalstwa, założone przed wielu laty przez kowali z rodu Socha, stanowi najbogatszy zbiór maszyn i narzędzi kowalskich w Polsce. Słynna kolekcja jest własnością mistrza kowala – pana Jana Sochy. Zabytkowe przedmioty gromadzone są przez rodzinę Sochów od dziewięciu pokoleń. Jest ich już ponad 100, a najstarszy pochodzi z 1702 r. Wśród narzędzi kowalskich można między innymi podziwiać wiele unikatowych egzemplarzy narzędzi i maszyn rolniczych wykonanych lub okuwanych przez kowali z rodu Sochów. Bez nich rolnictwo nie mogłoby się obejść. Rzemiosło oraz tradycje kowalskie, a także historia rodziny i kuźni są przekazywane w szacownym rodzie z pokolenia na pokolenie.
Zabytkową kuźnię, odwiedzaną przez turystów z Polski, Europy, a nawet USA, prowadzi obecnie Jan Socha, jeden z ostatnich prawdziwych kowali, jednocześnie twórca muzeum. Do jego założenia namówił go syn Robert, chcąc w ten sposób złożyć hołd swoim przodkom. Został on w 2009 r. uhonorowany nagrodą „Mieszko AD 2009” w kategorii „plastyka”, która jest przyznawana corocznie wyróżniającym się animatorom kultury.
Rodzina kowali Sochów jest doskonałym przykładem kultywowania tradycji rodzinnych, rozwijania rzemiosła kowalskiego, dostosowywania tradycyjnych metod i umiejętności kowalskich do aktualnych potrzeb. Pan Jan i Robert Sochowie są dumni z dorobku swego rodu, w którym od dziewięciu pokoleń z ojca na syna przekazywana jest wiedza i umiejętności kowalskie. Skrupulatnie dbają o zachowanie swego dziedzictwa. Aby historia rodziny Sochów nie została zapomniana, prowadzą od lat rodzinną kronikę. Uczestniczą w krajowych i międzynarodowych turniejach oraz pokazach kowalskich, wystawach, współpracują z placówkami muzealnymi, wypożyczają im swoje cenne eksponaty.
Źródło: peuk.fiiz.pl
Historia
Historia powstania Muzeum Kowalstwa w Bieńkowicach sięga XVII w. i czasów odsieczy wiedeńskiej. Podczas swojego marszu na Wiedeń, król Jan III Sobieski zatrzymał się w dniach 23–24 sierpnia w Raciborzu, gdzie uczestniczył m.in. we mszy św. w drewnianym kościółku pw. Matki Bożej. W jego 27-tysięcznej armii husarskiej znalazło się wówczas dwóch kowali – ojciec z synem. Podczas wspomnianej wcześniej mszy ojciec, Socha doglądał ekwipunku, a młody kowal – Jan Socha, ciekaw świata, udał się do pobliskiej wioski Bieńkowice. Tam spotkał pannę o imieniu Ewa. Krótkie spotkanie zaowocowało silnym uczuciem i młody kowal poprzysiągł, że jeżeli armia Jana III Sobieskiego zwycięży, a on przeżyje, to wróci do Bieńkowic, ożeni się z panną Ewą i postawi kuźnię. Los chciał, że Janek Socha przeżył bitwę i powrócił wraz ze zwycięską armią do domu. Słowa dotrzymał i przybył do Bieńkowic, gdzie ożenił się i w 1702 r. postawił kuźnię drewnianą krytą gontem.
W ten sposób Jan i Ewa Sochowie stali się założycielami rodu kowali z Bieńkowic. Palenisko kowalskie murowane, jak również miech skórzany, w który zaopatrzyli swoją kuźnię, znajdują się tam do dziś. Przez kolejne lata dziewięć pokoleń Sochów doskonaliło rzemiosło. Kuźnia rozwijała się, z drewnianej stała się murowaną. Dobudowano dom murowany, który jest zamieszkany po dziś dzień.
Jeszcze niedawno kowale trudnili się głównie usługami dla rolnictwa, okuwali wozy, pługi i brony które początkowo wykonywano z drewna. Wykonywali większość narzędzi rolniczych i ogrodniczych, kojce dla zwierząt, śrutowniki, ładowacze obornika, sadzarki do ziemniaków ogrodzenia, drobne narzędzia, etc., a także podkuwali konie. Jednak w związku ze znacznym rozwojem techniki i mechanizacji, kowalstwo straciło na znaczeniu w latach 80. minionego wieku. Kuźnia Sochów zmieniła więc profil swojej działalności na kowalstwo artystyczne.
I tak po dziś dzień mistrz Jan Socha wraz z synem Robertem, który także jest już mistrzem kowalskim, rozwijają kowalstwo artystyczne. Wykonują pięknie zdobione ogrodzenia, balustrady dla zamków i kościołów oraz wiele kutych ozdób, także do domów czy ogrodów. Nadal jednak, w razie potrzeby, wykonują niewielkie usługi kowalskie dla okolicznych rolników.
Źródło: peuk.fiiz.pl