Kamienica Michała Neumanna - Drogeria Tanewskich w Bielsku-Białej
Opis
Naprzeciwko znanego Hotelu pod Czarnym Orłem (Hotel pod Orłem) w latach 1901-1904 powstała dla jednego z najbogatszych mieszkańców Białej, właściciela dużego młyna parowego, Michała Neumanna, charakterystyczna neobarokowa kamienica z kopułą o zaokrąglonych narożach. Miał tutaj m.in. swoje biura dr Daniel Gross, działacz socjalistyczny, senator RP w latach 1929-1935. Na parterze budynku funkcjonowała ekskluzywna drogeria założona w 1909 r. przez Franciszka Tanewskiego, znanego w Białej Krakowskiej kupca, dostawcę barwników, odczynników chemicznych i kwasów dla lokalnych zakładów włókienniczych. W latach 30. XX w. wykupił ją od właścicieli w całości, powiększając sklep, który pod szyldem Tanewskich stał się znaną placówką na tym terenie.
Franciszek Tanewski aktywnie uczestniczył w polskim życiu narodowym i społecznym Białej. Po wkroczeniu okupanta niemieckiego pozbawiony został firmy i nakłaniany był do podpisania listy narodowości niemieckiej, tzw. volkslisty. Za odmowę podpisu osadzono go w marcu 1942 r. w obozie dla Polaków – Polenlagrze na Zaolziu. W wyniku starań rodziny po kilku miesiącach zwolniony został z odosobnienia. Zamieszkał w Krakowie, gdzie pracował w hurtowni drogeryjnej. Po wyzwoleniu wrócił do Białej, odbudował drogerię i prowadził ją do 1950 r., tj. do czasu, gdy został zmuszony do zamknięcia lokalu, ponieważ ówczesny system nie tolerował prywatnego handlu i zniszczono go domiarami.
Rodzina czyniła starania o reaktywację firmy Tanewskich. W dawnych pomieszczeniach dalej funkcjonowała drogeria należąca do najbardziej kultowych sklepów Bielska-Białej. Panujący w niej specyficzny nastrój, charakterystyczny zapach sprzedawanych ziół, mnóstwo drewnianych szafek i szafeczek, z których każda miała swoją tajemnicę, a także ekspozycja sprzętu laboratoryjnego, którym handlowano, przyciągały klientów, którzy dokonując zakupów, traktowali ją jako swoiste muzeum.
Sklep nie wytrzymał jednak konkurencji hipermarketów i w 2008 r. spadkobiercy sprzedali kamienicę Polbankowi. Uruchomiono tu siedzibę banku. Tym sposobem istniejącą przez 108 lat, niepoddającą się okupantowi i naciskom politycznym władz komunistycznych, zabytkową drogerię zlikwidowały prawa rynku. (Jako ciekawostkę trzeba dodać, że bliźniaczo podobna kamienica znajduje się po przeciwnej stronie placu i ma równie interesującą historię).
Źródło: polskaniezwykla.pl